Dyskusja o ordynacji kobiet
– Równy dostęp do urzędu duchownego jest naszym świadectwem ewangelii – mówił ewangelicki biblista prof. Jakub Slawik podczas konferencji „Ordynacja kobiet w Kościele Ewangelicko-Augsburskim w Polsce”. – Sprzeciw wobec ordynacji kobiet to wierność nauczaniu apostolskiemu – podkreślał natomiast Artur Welman.
Konferencja odbyła się 22 maja 2015 roku, w Centrum Luterańskim w Warszawie. Wygłoszone referaty dotyczyły kwestii ordynacji kobiet na księży (prezbiterów) z perspektywy biblistyki, ewangelickiego dorobku teologicznego, a także praktyki kościelnej.
– Zdaję sobie sprawę, że ordynacja kobiet wywołuje emocje. Apeluję, byśmy szanowali siebie wzajemnie i swoje poglądy – powiedział bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła, otwierając konferencję. Przypomniał, że w 2016 roku Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego będzie głosował nad wprowadzeniem ordynacji kobiet. Poinformował również, że wkrótce zostanie uruchomiona strona internetowa, na której będą zamieszczane materiały dotyczące ordynacji kobiet, w tym teksty referatów z tej konferencji. W ramach tej strony będzie też działało forum internetowe.
Pierwszy referat na temat rozwoju urzędu kościelnego w Nowym Testamencie wygłosiła prof. Kalina Wojciechowska, z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Przeanalizowała występujące w Nowym Testamencie terminy greckie dotyczące urzędu kościelnego. Zwracała m.in. uwagę na niejednolite znaczenie słowa presbyteros. – W Dziejach Apostolskich dary Ducha Świętego były rozdawane egalitarnie, bez względu na status społeczny i płeć – mówiła. Dopiero wraz z instytucjonalizacją Kościoła zanikł charyzmatyczny i egalitarny charakter służby.
O ordynacji kobiet w świetle Biblii mówił prof. Jakub Slawik, biblista z ChAT. Przypomniał, że Biblia składa się z bardzo różnorodnych świadectw ludzi wierzących, a jej interpretacja nie dokonuje się w próżni i jest subiektywna. – Rozważając w świetle Biblii kwestie praktyczne i etyczne konieczna jest selekcja – powiedział. Podkreślił, że znaczenie ma nie pojedynczy wers, ale świadectwo całego Pisma. Wyliczał świadectwa nowotestamentowe pokazujące nieograniczony udział kobiet w posługach kościelnych, jak i teksty zakazujące kobietom głoszenia słowa na zgromadzeniach. – Równy dostęp do urzędu duchownego jest naszym świadectwem ewangelii. Dla mnie nie ma kwestii, czy wprowadzić ordynację kobiet na księży. Jest kwestia teologicznej konieczności ordynacji kobiet – podkreślił prf. Slawik.
Zagadnienie ordynacji kobiet w świetle pism Marcina Lutra i ksiąg wyznaniowych luteranizmu omówił dr Jerzy Sojka, teolog z ChAT. Jak stwierdził, w księgach wyznaniowych jest mowa o urzędzie kościelnym, ale nie o pełnieniu go przez kobiety. W pismach i mowach stołowych Lutra można natomiast znaleźć kilka wzmianek na ten temat. – Luter jasno rozróżniał między kapłanami w Kościele, to jest wszystkimi ochrzczonymi (wierzącymi), a sługami Kościoła, czyli pełniącymi w nim urzędy – tłumaczył prelegent. Przywołał też wypowiedzi, w których reformator, odwołując się do apostoła Pawła, generalnie sprzeciwiał się temu, by kobiety głosiły słowo na zgromadzeniach, jednocześnie jednak dopuszczał taką możliwość w sytuacji, gdy na zgromadzeniu nie ma żadnego mężczyzny zdatnego do głoszenia.
Artur Welman z parafii ewangelickiej w Wałbrzychu, zaprezentował argumenty przeciwko ordynacji kobiet. Podzielił je na trzy grupy: egzegetyczno-hermeneutyczne, historyczno-teologiczne oraz związane z doświadczeniem współczesnych Kościołów. Jego zdaniem zakaz apostoła Pawła dotyczący głoszenia przez kobiety słowa był ostentacyjnie kontrkulturowy, gdyż kobiety starożytnego świata bywały kapłankami czy poetkami. – Jak to się stało, że Kościół musiał czekać dwa tysiące lat na rewolucję feministyczną? – pytał prelegent i wymieniał teologów chrześcijańskich przeciwnych ordynacji kobiet: od Ireneusza z Lyonu, przez Orygenesa aż po Lutra i Kalwina. Współcześnie ordynacja kobiet, przekonywał Artur Welman, przyczyniła się do zwiększenia podziałów w Kościołach oraz rozluźnienia dyscypliny w zakresie prawd wiary i moralności. – Sprzeciw wobec ordynacji kobiet to wierność nauczaniu apostolskiemu – podkreślił. Jednocześnie wskazał na grzechy Kościoła wobec kobiet oraz potrzebę rozwoju służby kobiet w innych sferach przestrzeni kościelnych.
Kontekst społeczny wprowadzenia ordynacji kobiet omówiły dr Joanna Koleff-Pracka z ChAT, oraz Karina Chwastek-Kamieniorz diakon w parafii ewangelickiej w Goleszowie na Śląsku Cieszyńskim. Dr Koleff-Pracka opowiadała nie tylko o swoich doświadczeniach jako badaczki, ale też jako żony duchownego. – W znanych mi parafiach kobiety będące na praktykach czy odwiedzające nas duchowne darzone były szacunkiem i uznaniem na równi z mężczyznami, ich pracę oceniano ze względu na kompetencje – mówiła. Podkreśliła, że argument płci uznawany jest w sztuce prowadzenia sporów za argument ad hominem – przeciwko człowiekowi, a nie w sprawie – i jako taki nie powinien być podnoszony w merytorycznej dyskusji nad kompetencjami zawodowymi.
Dk. Chwastek-Kamieniorz mówiła, że w swojej pracy duszpasterskiej nigdy nie spotkała się ze strony parafian czy partnerów ekumenicznych z negatywnymi komentarzami spowodowanymi faktem, iż jest kobietą. – Argument, że to parafianie są przeciwni ordynacji kobiet, jest nieprawdziwy – przekonywała.
O problematyce ordynacji kobiet w dokumentach i rezolucjach Światowej Federacji Luterańskiej mówiła teolog dr Iwona Baraniec.
Ostatni referat konferencji wygłosiła rzecznik prasowy Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska, która opowiadała o doświadczeniach ordynacji kobiet w Kościołach luterańskich w Europie na podstawie wyników ankiety skierowanej do tych Kościołów przez Kościół polski.
W większości ankietowanych Kościołów kobiety stanowią 30–40 proc. księży. – Uczestnicy ankiety wskazali, że powód, dla którego Kościoły chciały wprowadzić ordynację kobiet, był głównie pragmatyczny – brakowało księży. Jednak zauważono także, że wpływ na tę decyzję miały zmiany zachodzące w społeczeństwie – mówiła prelegentka. Reakcje na wprowadzenie ordynacji kobiet były czasem bardzo różne – od rozłamu w Kościele po pełną akceptację. Na gruncie parafialnym rzadko zdarzały się problemy z akceptacją kobiety księdza, choć byli i tacy parafianie, którzy nie chcieli przyjmować komunii od kobiety – opowiadała prelegentka. Mówiła też, że zdarzał się czasem impas w relacjach ekumenicznych, ale zwykle krótkotrwały.
Podczas konferencji był też czas na dyskusję. Najczęściej komentowano wystąpienie Artura Welmana. – Przestrzegam przed przypisywaniem dzisiejszych znaczeń terminom biblijnym – uczulała prof. Kalina Wojciechowska. Z kolei rektor ChAT ks. prof. Bogusław Milerski stwierdził, że problem ordynacji kobiet nie jest natury historycznej, ale hermeneutycznej. – Istnieje tożsamość ewangelicka. Do ewangelickiego postrzegania świata należy ordynacja kobiet – podkreślił.
Konferencja była kolejnym etapem dyskusji toczącej się w Kościele Ewangelicko-Augsburskim w Polsce na temat ordynacji kobiet na księdza (prezbitera). Do jesieni 2016 roku mają zostać przygotowane materiały dotyczące argumentów i stanowisk teologicznych oraz możliwych konsekwencji związanych z ordynacją kobiet w Polsce. Obszary dyskusji dotyczyć będą m.in. płaszczyzny społecznej, socjalnej, ekonomicznej czy ekumenicznej.
Organem podejmującym decyzje w sprawie dopuszczenia kobiet do pełnienia służby prezbitera jest Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce.
źródło: jednota.pl