Nabożeństwo pamięci ofiar katastrofy Smoleńskiej
– Od katastrofy lotniczej słowa "jeśli Bóg pozwoli, jeśli Bóg da" rozumiemy lepiej niż kiedykolwiek. Jako chrześcijanie powinniśmy pamiętać o nadziei zmartwychwstania, jaka płynie ze słów Chrystusa. Za męczennikiem Kościoła Dietrichem Bonhoefferem wolno nam w obliczu śmierci wyznać: „To koniec, a dla mnie początek” – powiedział podczas kazania ks. radca Piotr Gaś.
Nabożeństwo rozpoczęło się od odczytania nazwisk wszystkich ofiar katastrofy lotniczej przez ks. infułata Henryka Dąbrowskiego (pol-kat.) oraz minuty ciszy.
Liturgię wstępną poprowadził ks. Ireneusz Lukas (lut.), diak. Małgorzata Gaś (lut.) oraz ks. Roman Lipiński (ref.). Kazanie wygłosił proboszcz Parafii Świętej Trójcy w Warszawie ks. Piotr Gaś. – Warto korzystać z mądrości i doświadczenia tych, którzy przed nami przeżyli ból. Zamiast pytać dlaczego to się stało, pytajmy raczej, czego możemy nauczyć się w tym doświadczeniu, które Bóg do nas dopuścił. Nie wiem, czy Bóg kiedykolwiek pozwoli nam zrozumieć i odkryć to, co się stało. Być może nigdy na tej ziemi. Czy to jest jednak powód, abyśmy pogniewali się na Boga i chodzili z goryczą doświadczenia, które do nas dopuścił? (…) Chcemy uczyć się w tym doświadczeniu od Boga, wsłuchując się w Jego Słowo dane nam w pięknej tradycji Starego i Nowego Testamentu, a nade wszystko chcemy wsłuchiwać się nie w gadulstwo tego świata, ale w głębokie i mądre słowo, którym jest Boże Słowo odsłonięte przed nami w tym, który sam jest Słowem, w Chrystusa, Słowo Wcielone. Niech nasze słowo umilknie, ale jednocześnie otwórzmy się przed umęczonym światem i składajmy świadectwo poprzez przypominanie Tego, który jest Słowem najpiękniejszym i najgłębszym – mówił ks. P. Gaś.
Po kazaniu głos zabrał abp Jeremiasz, który przypominając treść prawosławnego kanonu „Krzyżowi Twojemu pokłon oddajemy, Panie, i Twoje Zmartwychwstanie opiewamy i sławimy” podkreślił fundamentalną nadzieję chrześcijańską wpisaną w krzyż i Wielkanoc. Hierarcha odnosząc się do tragicznych wydarzeń z 10 kwietnia wskazał na potrzebę nawrócenia i zaapelował do potraktowania tej katastrofy jako wezwania, aby w sercach naszych i bliźnich zadomowiła się miłość i pragnienie dobra drugiego człowieka.
W trakcie liturgii duchowni różnych wyznań zmawiali litanię pokutną, podczas której wspomniane zostały ofiary katastrofy, w tym imiennie Prezydent Lech Kaczyński z Małżonką, abp Miron (Chodakowski), prawosławny biskup wojskowy, ks. prałat Roman Indrzejczyk, kapelan Prezydenta RP i ekumenista, a w szczególny sposób ks. Adam Pilch. Modlono się w intencji najbliższej rodziny ks. Adama, a także za Parafię Wniebowstąpienia Pańskiego.
Liturgię spowiednią prowadził bp Jerzy Samiec, a komunijną wraz z Biskupem Kościoła ks. Piotr Gaś. Błogosławieństwa końcowego udzielili obecni biskupi. W nabożeństwie oprócz wiernych z czterech stołecznych parafii ewangelickich, uczestniczyli ponadto duchowni i wierni Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Kościoła Katolickiego Mariawitów, Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Kościoła Zielonoświątkowego. Obecni byli również przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP oraz poseł Michał Szczerba w imieniu parlamentu.
Dariusz Bruncz