Nabożeństwo żałobne w kościele Wniebowstąpienia
Nabożeństwo poprowadził bp Mieczysław Cieślar, zwierzchnik Diecezji Warszawskiej oraz bp gen. Ryszard Borski. W kościele zgromadziły się tłumy wiernych z czterech, warszawskich parafii ewangelickich - luterańskich, reformowanej i metodystycznej. Przybył również Biskup Kościoła ks. Jerzy Samiec, prezes Synodu ks. Waldemar Pytel oraz duchowni luterańscy z diecezji warszawskiej. Obecny był również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek oraz poseł na Sejm RP Paweł Poncyliusz (PiS).
Kazanie wygłosił bp Mieczysław Cieślar. Powiedział m.in.:
"Czy żyjemy, czy umieramy należymy do Pana. On zmartwychwstał i jest naszym zmartwychwstaniem i życiem. Nie tamujmy naszych łez, nie ukrywajmy naszego płaczu, ale wierzmy, choć w bólu, dotykając jak Tomasz uczeń Jezusa, ran naszego Pana, aby być pewni Jego miłości. Rany Chrystusa są znakiem miłości, która weszła w otchłań śmierci aby darować nam nowe życie, abyśmy w śmierci naszej byli pewni, że On, nasz Zmartwychwstały Pan, żywy Bóg tam, w naszej śmierć, i jest. Cierpiąc ale dotykając też znaków cierpienia Chrystusa wyznawajmy jak Tomasz – Pan mój i Bóg mój. W naszą egzystencję wpisana jest śmierć. Przez wiarę wielkanocną, przez rany Chrystusa, nie należymy jednak do śmierci, lecz do życia. Niechaj ta Chrystusowa miłość i dzisiaj nas ogarnie, a my w słabości w cierpieniu i bólu naszym dotykajmy krzyżowych ran Chrystusa
i wyznawajmy – Pan mój i Bóg mój, dla pojednania, dla pokoju, dla dzielenia się życiem w miłości. Dopomóż nam do tego Panie Jezu. Amen”