Pogrzeb śp. Biskupa Mieczysława Cieślara
Uroczyste nabożeństwo zgromadziło biskupów i władze, licznych duchownych naszego Kościoła, przedstawicieli społeczności akademickiej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej na czele z prorektorem ks. prof. Bogusławem Milerskim, gości ekumenicznych, a wśród nich reprezentującego Polską Radę Ekumeniczną ks. bp. Marka Izdebskiego z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, Metropolitę Łódzkiego abp. Władysława Ziółka z Kościoła Rzymskokatolickiego, Arcybiskupa łódzkiego i poznańskiego Szymona z Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, delegacje zagraniczne, reprezentującą Prezesa Rady Ministrów minister Elżbietę Radziszewską, przedstawicieli władz samorządowych, wśród nich wojewodę łódzką Jolantę Chełmińską, przedstawicieli Urzędów Miasta Łodzi i Pabianic, a także wiernych parafii św. Mateusza w Łodzi, pozostałych parafii Diecezji Warszawskiej oraz całego kraju.
Nabożeństwo rozpoczęli powitaniem ks. radca Jan Cieślar, radca Diecezji Warszawskiej, oraz ks. proboszcz Michał Makula, proboszcz pomocniczy Parafii św. Mateusza w Łodzi. Liturgię wstępną prowadzili Biskupi: ks. bp Rudolf Bażanowski, zwierzchnik Diecezji Mazurskiej, ks. bp Tadeusz Szurman, zwierzchnik Diecezji Katowickiej, ks. bp Michał Warczyński, zwierzchnik Diecezji Pomorsko-Wielkopolskiej.
Kazanie oparte o ulubiony tekst ś. p. ks. bp Mieczysława Cieślara z II Listu Pawła do Koryntian 5, 17-21 wygłosił ks. bp Jerzy Samiec, Biskup Kościoła. Wspominając śp. Księdza Biskupa mówił m. in.: Drodzy, żegnamy dzisiaj Biskupa Diecezji Warszawskiej naszego Kościoła, a mi nasuwają się słowa, że żegnamy biskupa – duszpasterza, ojca. (…) Duszpasterza, który nie tylko mówił o modlitwie, ale który się modlił. Ojca, który gdy widział ból zatrzymywał się i swoim ciepłym głosem, ujmującym uśmiechem potrafił pocieszyć i przede wszystkim wszystkich wysłuchać. (…) w naszych sercach, wszystkich tutaj dzisiaj zgromadzonych, pozostanie On jako ktoś, kto wywarł niezatarte wrażenie. Pozostanie jako ktoś, kto wskazywał swoim życiem na Chrystusa. Szczególnie jako ktoś, kto wzywał do pojednania, ponad wszystko z Bogiem. Upominał, nawoływał, prosił słowami apostoła Pawła: „Pojednajcie się z Bogiem”. Po wtóre jako ten, który wzywał do pojednania zwaśnionych braci. Żegnamy go będąc pewnymi, że On sam był przez Chrystusa pojednany z Bogiem i że wiernie, wiernie, wiernie sprawował służbę pojednania"
Po kazaniu śp. Księdza Biskupa żegnali przedstawiciele: Konferencji Biskupów Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, Komitetu Krajowego Światowej Federacji Luterańskiej, goście ekumeniczni, delegacji zagranicznych, Rządu RP, władz samorządowych, Rady Diecezjalnej Diecezji Warszawskiej oraz Rady Parafialnej Parafii św. Mateusza w Łodzi. W imieniu Konferencji Biskupównaszego Kościoła ks. bp Ryszard Bogusz żegnał śp. ks. bp. Mieczysława fragmentem Trenu XIX Jana Kochanowskiego i wspominał Go: Twój koncyliaryzm pozwalał w każdej chwili i do każdego wyciągnąć pojednawczą dłoń. Twoją zasadą były słowa Pawłowe: Jeśli można i jeśli to od was zależy ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie. W imieniu Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej wystąpił prorektor ks. prof. Bogusław Milerski, mówiąc m. in.: Odszedł od nas człowiek, który był człowiekiem Akademii. (...) – jednym słowem, teolog. Ksiądz Profesor ma także za sobą okres pracy w parafii łódzkiej jako wikariusz, przytoczył więc także osobiste ciepłe wspomnienie: Łączyło nas między innymi, może to banalne, upodobanie do przyrody i drzew. Przypominam sobie, jak przed dziesięciu laty (...) posadziliśmy dąb i nazwaliśmy go między sobą „Mieczysław”.
Abp Władysław Ziółek wspominał ś. p. Księdza Biskupa jako przykład ewangelicznego sługi czuwającego, sługi zapracowanego i zatroskanego. Abp Szymon, żegnając Zmarłego, przytoczył wspomnienie o powrocie z ekumenicznego spotkania z młodymi pod wspólnym parasolem, w czasie którego z śp. ks. bp. Mieczysławem wzajemnie wymieniali się radosną wieścią o zmartwychwstania po grecku, starocerkiewnosłowiańsku, łacinie i polsku, ufając, że Bóg, którego tymi słowami wielbią, jest poliglotą. Odczytano także list kondolencyjny przewodniczącego Parlamentu Europejskiego prof. Jerzego Buzka. Prof. Buzek napisał m. in.: Odejście ks. bp. Mieczysława Cieślara to bolesna i trudna do powetowania strata dla bliskiego mi, mojego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i dla ruchu ekumenicznego w Polsce.
Liturgię końcową poprowadzili ks. bp Jerzy Samiec, ks. bp Paweł Anweiler, zwierzchnik Diecezji Cieszyńskiej oraz ks. bp Tadeusz Szurman. Po błogosławieństwie udzielonym przez Biskupa Kościoła trumnę z ciałem śp. ks. bp. Mieczysława Cieślara wynieśli z kościoła duchowni naszego Kościoła, a sformowany kondukt żałobny udał się ul. Piotrkowską na cmentarz przy ul. Ogrodowej. Na cmentarzy wspomnieniem o śp. Księże Biskupie podzielił się Jego współpracownik
w służbie w łódzkiej parafii, ks. Michał Makula, przywołując słowa znalezione na kartce włożonej między strony należącego do śp. ks. bp. Mieczysława Nowego Testamentu, który miał ze sobą także w swojej ostatniej podróży: : „Pomóż nam, byśmy w ranach Chrystusa odnaleźli nadzieję i siłę do życia. Do życia w pojednaniu i pokoju” …chyba właśnie zdanie tej modlitwy definiuje go najlepiej. Dążenie do pokoju, do pojednania pomimo różnic, pomimo przeciwności – to było dla niego bardzo ważną sprawą i ciągle, często z góry, o tym mówił. Przemówienie nad grobem wygłosił ks. radca Jan Cieślar. Swoje rozważanie fragmentów z Księgi Jozuego 1, 5b i I Listu do Koryntian 15, 20 i 22 zakończył: Niech ten przekaz
o opiece Pańskiej i myśl o zmartwychwstaniu i życiu w Chrystusie wzbudzą w nas nadzieję. Niech staną się źródłem ciągle nowego spoglądania na rzeczywistość, i stałego oczekiwania wieczności".
Następnie został odśpiewany po hebrajsku Psalm 130 przez rabina Symchę Kellera z łódzkiej gminy żydowskiej. Vota pożegnalne w imieniu sześciu diecezji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosili zwierzchnicy diecezji, diecezję warszawską reprezentował ks. radca Jan Cieślar, natomiast Ewangelickie Duszpasterstwo Wojskowe ks. mjr Sławomir Fonfara. Błogosławieństwa udzielił ks. bp Jerzy Samiec, a złożenie trumny do grobu poprzedził modlitwą ks. Roman Dorda, proboszcz parafii w Goleszowie, ordynowany wspólnie z śp. Biskupem.