Pożegnanie bpa Tadeusza Szurmana

Kilka tysięcy osób wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych zwierzchnika diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego - bpa Tadeusza Szurmana.

- Biskup Tadeusz Szurman znał swoje powołanie i w posłuszeństwie Chrystusowi je wypełniał. Od początku do końca. - mówił podczas kazania zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego bp Jerzy Samiec.

W ostatnim pożegnaniu bp. Szurmana wzięło ponad 150. duchownych Kościoła Ewangelickiego i innych wyznań chrześcijańskich oraz przedstawiciele judaizmu i islamu. Kościół Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach tłumnie wypełnili też wierni oraz mieszkańcy Śląska. Byli wśród nich posłowie na Sejm RP oraz reprezentanci władz wojewódzkich i samorządów okolicznych miast.

Zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego biskup Jerzy Samiec oparł swoje rozważanie na tekście II Listu do Koryntian 12, 7-9:  "Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił. W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie. Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa."

Kaznodzieja mówił o problemach ze zdrowiem zmarłego biskupa, które ujawniły się jeszcze w czasach studenckich. Przytoczył też fragment ze sprawozdań z odbytych przed laty praktyk studenckich jakie pisał bp Szurman: „Wierzę, że mimo nie najlepszego zdrowia mogę być w Kościele użytecznym”.

Podkreślił, że bp Tadeusz Szurman "zawsze był autentyczny w tym co robił i dlatego porywał za sobą ludzi. Potrafił chwycić za gitarę i pociągnąć śpiew w kościele wypełnionym młodymi ludźmi - czy to na zjazdach młodzieżowych, czy na obozach. Inni mogą powiedzieć, że był niezwykłym ekumenistą. Jego ekumenizm nie polegał na tworzeniu ważnych dokumentów, ale na prostej akceptacji drugiego człowieka niezależnie od tego, do jakiego kościoła, czy religii należał. Choć zawsze był świadomy własnej tożsamości wyznaniowej i wielokrotnie podkreślał, że to jedyna droga do właściwych relacji z innymi" - powiedział bp Samiec.

Zaznaczył, że Zmarły potrafił z niezwykłym wyczuciem, nie naruszając zasady rozdziału państwa od Kościoła, angażować się w sprawy lokalnej społeczności.

Bp Jerzy Samiec ze wzruszeniem opowiedział o ostatnich godzinach życia biskupa katowickiego, który modlił się o duchownych swojego Kościoła w całej diecezji i wyznawał miłość najbliższym.

Pozostańmy wszyscy w nadziei, że Pan Bóg pozwoli nam zachować w sobie choć cząstkę twojej Tadeuszu wiary, nadziei i miłości” – mówił Andrzej Jonszta, kurator katowickiej Rady Parafialnej.

To był człowiek, to był duchowny, to był chrześcijanin głęboko wierzący – zaznaczył biorący udział w ceremoniach pogrzebowych abp senior Damian Zimoń. Przypomniał, że bp Tadeusz Szurman ukochał Pismo Święte. – Proszę mi wierzyć, że kiedy zaczynał czytać, robiło się absolutnie cicho, wszyscy się wsłuchiwali. Kochał to Pismo. To się czuło. – zaznaczył.

Abp Zimoń zapamiętał go jako człowieka głębokiej wiary i zaufania do Pana Boga. Abp Zimoń przekazał też żałobnikom słowa pozdrowienia od metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca, który przebywa z wizytą w Rzymie.

W uroczystym pożegnaniu bp. Szurmana wziął także udział b. premier Jerzy Buzek. – Przyszło mi w udziale pożegnać osobę niezwykłą – powiedział europoseł. Zwrócił uwagę, że Zmarły w każdej rozmowie mówił o potrzebie modlitwy.

Jako ostatni przemówił prezydent Katowic – Piotr Uszok. Wspomniał, że mimo przeprowadzenia ze Zmarłym wielu rozmów nigdy nie dostrzegł w nich nawet cienia patosu. Jednocześnie przypomniał ewangeliczną konkluzję - chrześcijanin żyje w wielu namiotach tego świata, ale ma też dom zbudowany na skale. Dom Ojca, do którego wracamy – podkreślił zaznaczając jednocześnie, że  Katowice straciły jednego z najznamienitszych obywateli – naszego przyjaciela.

Zwierzchnik diecezji katowickiej zmarł 30 stycznia w wieku niespełna 60 lat. Pozostawił żonę i córkę oraz matkę i siostrę.

Bp Tadeusz Szurman urodził się w 1954 r. w Simoradzu na Śląsku Cieszyńskim. Ordynowany na duchownego luterańskiego w 1978 roku, był proboszczem parafii w Świętochłowicach i Rudzie Śląskiej-Wirku, a także administratorem parafii w Zabrzu. Od 1993 r. był proboszczem ewangelickiej parafii katedralnej w Katowicach.

Służył jako duszpasterz młodzieżowy diecezji katowickiej, był ogólnopolskim duszpasterzem młodzieży i przewodniczącym Komisji Młodzieżowej Polskiej Rady Ekumenicznej. Pełnił funkcję prezesa Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

W październiku 2001 został wybrany na biskupa diecezji katowickiej - urząd objął w styczniu 2002 roku. Od 2010 r. był zastępcą zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce bp. Jerzego Samca.

Bp Szurman cieszył się szacunkiem i uznaniem społeczności Katowic i województwa śląskiego, a także Kościoła katolickiego - został m.in. honorowym obywatelem Katowic, był też laureatem m.in. nagrody im. Karola Miarki i katolickiej nagrody im. ks. Emila Szramka. W 2012 roku, podczas nadania bp. Szurmanowi honorowego obywatelstwa Katowic podkreślano jego wielkie zaangażowanie w sprawy społeczne i bieżące miasta, a także w pielęgnowanie historii i pamięci o jego założycielach.

Bp Szurman był też autorem wielu artykułów z dziedziny teologii, spraw społecznych czy historii. Wydał dwa tomiki poezji. Był inicjatorem wielu przedsięwzięć kulturalnych i społecznych, za które wielokrotnie był nagradzany. Z jego inicjatywy od 2004 r., osobom zasłużonym w dziedzinie ekumenizmu, tolerancji i integracji europejskiej przyznawane są nagrody - "Śląskie szmaragdy".

Został pochowany w Katowicach na cmentarzu ewangelickim przy ul. Francuskiej.

Zdjęcia: galeria fotografii










 


wstecz