Zmarł dr Maciej Lis
W wieku 64 lat zmarł śp. Maciej Lis - doktor prawa, kurator parafii w Wrocławiu i kurator Diecezji Wrocławskiej Kościoła ewangelickiego, pełnomocnik rzecznika praw obywatelskich.
Pogrzeb zmarłego odbył się w piątek, 24 kwietnia 2015 roku, z ewangelickiego kościoła Opatrzności Bożej we Wrocławiu na Cmentarz Grabiszyński.
Śp. Maciej Lis urodził się 16 listopada 1950 roku we Wrocławiu. Zmarł z powodu choroby nowotworowej, 19 kwietnia 2015 roku we Wrocławiu.
Od lat pełnił wiele kluczowych funkcji w Kościele ewangelickim – był m.in. delegatem do najwyższych władz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce – Synodu Kościoła. Pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Prawnej Synodu, kuratora Diecezji Wrocławskiej i kuratora Parafii ewangelickiej we Wrocławiu. W latach 1998 - 2001 był Wiceprezesem Konsystorza Kościoła.
Był współtwórcą Diakonii Polskiej i członkiem Rady Diakonii Polskiej i Rady Diakonii Diecezji Wrocławskiej, wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej Ewangelickiego Centrum Kształcenia i Diakonii we Wrocławiu. Współorganizował Ośrodek Inicjatyw Obywatelskich we Wrocławiu.
Organizował Regionalne Konwencje Przeciw Bezradności Społecznej razem z Wrocławskim Sejmikiem Osób Niepełnosprawnych. Współtworzył projekt Dzielnicy Wzajemnego Szacunku czterech wyznań we Wrocławiu. Był jednym z założycieli - fundatorów Fundacji Partnerstwa Parafialnego im. Św. Jadwigi Wrocław-Dortmund.
Był pracownikiem naukowo-dydaktycznym na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalistą z zakresu prawa międzynarodowego publicznego oraz europejskiego.
Pracował także jako Pełnomocnik Terenowy Rzecznika Praw Obywatelskich i dyrektor Biura RPO we Wrocławiu dla województw dolnośląskiego, opolskiego i lubuskiego.
W młodości śpiewał w języku esperanto, występował w kraju i za granicą. W 1970 roku, wraz z zespołem MUZILO, nagrał płytę winylową Bonveto. Ponad 20 lat śpiewał w zawodowym chórze Cantores Minopres Wratislavienses, a po roku 1999 założył wraz z grupą muzyków chór Capella Ecumenoca. Jego pasją była gra na fortepianie.
Pozostawił żonę i dwoje dorosłych dzieci.
W wywiadzie prasowym z roku 2010, na pytanie dziennikarza: "dlaczego Pan to wszystko robi?" odpowiedział:
– To trochę tak, jakby ktoś zapytał – „a dlaczego oddychasz?”. Nie można w życiu mieć postawy pasywnego konsumenta. Trzeba także dawać innym coś z siebie – wszystko jedno, czy to będzie zwykły uśmiech, doświadczenie, dobra rada (...) Chcąc być członkiem społeczności i odpowiedzialnie zabierać głos w jakichkolwiek sprawach należy, przynajmniej tak mnie w życiu nauczono – tkwić po uszy poprzez swoją aktywność w tej doczesnej doli. Inaczej brak jest legitymizacji do czegokolwiek, a do narzekania w szczególności. Myślę, że bez dawania przykładu i świadectwa jesteśmy tylko mentorami.
(całość wywiadu - portal organizacji pozarządowych www.ngo.pl)