Zmarł śp. ks. Karol Bauman
W wieku 90 lat zmarł śp. ks. Karol Bauman - emerytowany proboszcz parafii w Szopienicach oraz w Hołdunowie, w Mysłowicach i w Sosnowcu.
Śp. ks. Karol Bauman zmarł 30 marca 2022 roku w Komarowie pod Szczecinem. Nabożeństwo żałobne odbyło się 7 kwietnia 2022, w ewangelickim kościele św. Trójcy w Szczecinie. Po nabożeństwie nastąpiło odprowadzenie zmarłego do grobu rodzinnego na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Śp. ks. Karol Bauman – urodził się 3 listopada 1931 r. w Kaliszu w rodzinie o bogatej tradycji ewangelickiej. Ciężkie lata powojenne nie pozwalają mu na podjęcie studiów. Wraz z rodzicami przenosi się do Jeleniej Góry - Cieplic i tam pracuje jako księgowy. W Wałbrzychu kończy średnią szkołą muzyczną.
Gdy pojawia się możliwość podjęcia studiów, wyjeżdża w 1952 roku i podejmuje studia na wydziale teologii ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego. Tam również przeżywa likwidację wydziału teologicznego i kontynuuje studia na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej z siedzibą w Chylicach (obecnie Konstancin-Jeziorna). Ordynowany przez bp. Karola Kotulę 14 lipca 1957 roku w Ostródzie na Mazurach, w asyście ks. seniora Edmunda Friszke oraz ks. seniora Adama Wegerta.
Pracę duszpasterską rozpoczyna w Zabrzu jako wikariusz diecezjalny, oraz w parafii w Żorach. W 1958 został wikariuszem diecezjalnym diecezji cieszyńskiej z siedzibą w Skoczowie, w 1960 roku wikariusz parafii w Goleszowie. W 1961 przybywa do Szopienic gdzie obejmuje administrację tej parafii oraz sąsiednich: Hołdunowa, Mysłowic i Sosnowca. Od 1971 r. proboszcz parafii w Katowicach Szopienicach. Budowniczy kościoła w Hołdunowie w latach 1983-1986.
W latach 1977-1982 członek zarządu Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa.
W 1982 roku zmarła żona ks. Karola Baumana - Wanda, z domu Ziejka, z którą przeżył 22 lata. W 2017 roku, w wieku 55 lat zmarła jego córka Dorota.
W 1997 roku ks. Karol Bauman przechodzi na emeryturę, po czym przeprowadza się do Szczecina gdzie aktywnie włącza się w życie zboru.
Śp. ks. Karol Bauman pozostawił żonę Lidię, z którą przeżył 26 lat oraz córkę Beatę. Był najstarszym duchownym ewangelickim w Polsce.